
Wiedziałem już, że Tantus robi naprawdę fajne zabawki z silikonu – zwłaszcza plugi analne. Ale Tantus Twist to już prawdziwy odlot. Zwłaszcza, jeśli ktoś, tak jak ja, lubi intensywne doznania.
Za co pokochałem Tantus Twist? Za idealne rozmiary, ergonomię, łatwość użytkowania i czyszczenia, a także naprawdę intensywne doznania. Ale po kolei.
Kształt ma znaczenie
… rozmiar oczywiście też. Ale to, co czyni Tantus Twist unikalnym plugiem analnym to jego „skręcona” forma. Na pierwszy rzut oka przypomina trochę śrubę z gwintem, ale naprawdę – wrażenia, którymi można cieszyć się podczas zabawą z tym cackiem są mega przyjemne. I choć, gdy spojrzałem na niego pierwszy raz po wyjęciu z pudełka, wyglądał trochę przerażająco, wystarczyła jedna sesja, by przekonać się o komforcie jego stosowania, a przede wszystkim – fenomenalnej jakości. Musicie sami spróbować!
Gdy chodzi o rozmiar, na moje oko jest optymalny. Długość, na którą można go wsunąć w „tylne wejście” to 1-,2 centymetry, a średnica w najszerszym miejscu to 3,2 cm. Nie jest więc najmniejszy, ale i nie „rozwala systemu”, idealnie wpasowując się w zabawy solo (i nie tylko… sprawdzone!). A przy tym ten kolor! Jest jeszcze fioletowa wersja, ale jak dla mnie – czerń jest znacznie bardziej atrakcyjna.
Wysoka jakość wykonania
Jak wszystkie produkty Tantus, i ten plug analny został wykonany z naprawdę wysokiej jakości silikonu. Materiał ten, co oczywiste, jest w pełni bezpieczny dla skóry i można przy nim korzystać z różnego rodzaju lubrykantów. A gdy już o lubrykantach mowa – miałem wrażenie, że z uwagi na „skręconą” formę, Tantus Twist lepiej utrzymuje preparaty, które dają poślizg. Zużywam ich mniej niż przy innych modelach.
Warto podkreślić, że producent zadbał o niezwykłą precyzję wykonania. Łączenie, chociaż przebiega przez całą długość zabawki, jest niemal niewidoczne i – co najważniejsze – nieodczuwalne podczas zabawy. Ale to, co najważniejsze, to JAKOŚĆ silikonu. Serio! Jest gładki, ale ma takie „satynowe” wykończenie, które daje niesamowity efekt w kontakcie ze skórą. Trudno to wytłumaczyć – tego po prostu trzeba spróbować!
Pewny uchwyt
Moim zdaniem, w przypadku butt plugów, poza jakością wykonania i ciekawym kształtem, ważna jest też „poręczność”. I w tym zakresie Tantus Twist zdaje egzamin. Jest bardzo lekki, łatwo złapać go w dłoń i manewrować nim dokładnie tak, jak mamy na to ochotę. Co zaś najważniejsze, złożony na miejsce, trzyma się bez problemów, a jego wyjęcie jest również proste i… przyjemne!
A co z czyszczeniem? Wbrew pozorom, również nie ma z tym większych problemów. Wystarczy woda, odrobina mydła i, ewentualnie, preparatu do czyszczenia zabawek erotycznych. A ci, którzy chcą mieć 1000 – procentową pewność, że pozbyli się wszelkich bakterii i innych drobnoustrojów, mogą go po prostu wygotować w wodzie.
Podsumowując, Tantum Twist to świetny plug analny: komfortowy, ergonomiczny i zapewniający całą moc przyjemności. Raczej dla bardziej zaawansowanych w świecie zabaw z tylnym wejściem, z cudowną baza, która wygodnie spoczywa między pośladkami. Do tej pory nie udało mi się znaleźć lepszego. Sprawdźcie go i przekonajcie się sami!