Choć mianem „Sex on the Beach" określa się jeden z najpopularniejszych drinków, nie o alkoholu dzisiaj będzie. O czym zatem? O erotycznych uniesieniach w plenerze. Niekoniecznie na plaży. Ale jako, że gorące dni już blisko, może to pora, by wyjść poza sypialnię i przeżyć niezapomnianą przygodę?

Od razu zapewniam: seks w plenerze to propozycja nie tylko dla ekshibicjonistów Wręcz przeciwnie. Wystarczy dobra organizacja, by znaleźć sobie romantyczne miejsce na miłosne igraszki. Ciepły wiosenny dzień, Wy dwoje i moc uniesień… to może być Wasz mały sekret. Jak to zrobić, by było przyjemnie i ekscytująco? Oto kilka możliwych scenariuszy.

Seks na łonie natury nie musi być ryzykowny

Chcielibyście spróbować pobawić się z partnerem poza domem, ale obawiacie się, że ktoś zobaczy, jak niegrzeczni jesteście? Jasne, to zawsze możliwe. Ale ryzyko nakrycia Was in flagranti jest tym mniejsze, im bardziej rozsądnie podejdziecie do kwestii bezpieczeństwa. Pieszczoty na ławce w parku w środku dnia bynajmniej dobrym pomysłem nie są. Jeżeli jednak urządzicie sobie romantyczny piknik na leśnej polanie, gdzieś „z dala od cywilizacji”, może być naprawdę ciekawie.

Technicznie, by nawet w sytuacji, gdy ktoś pojawi się w okolicy uniknąć podejrzeń, wystarczy odpowiedni strój. Ona może założyć krótką spódniczkę i stringi, które z łatwością odsuniecie, gdy najdzie Was ochota na zabawę życia. On zaś wcale nie musi zupełnie ściągać spodni. To prostsze niż myślicie!

Zadbajcie również o komfort stosunku

To, co na ekranie kinowym czy kartach książki wydaje się być naprawdę podniecające, w rzeczywistości może wywoływać dyskomfort. Sex na trawie? Świetnie, ale liczcie się z obecnością sporej ilości owadów. Zabawy na plaży? Piasek wejdzie wszędzie, dosłownie… A może igraszki w ciepłym morzu? Wtedy przyda się dobry lubrykant, bo woda po prostu zwiększa tarcie. Jak zapobiec problemom? W plenerze przydać się może koc piknikowy lub przyjęcie odpowiedniej pozycji w trakcie seksu. Eksperymentujcie i nie bójcie się mówić, kiedy jest niewygodnie. O rozkosz trudno, jeśli na przykład kamyk wbija się w kolano…

Komfort to również higiena „po”. Jeśli jesteście nad rzeką czy jeziorem, całkiem sensownym pomysłem może się okazać krótka kąpiel. Jeśli to jednak niewykonalne, lub jesteście daleko od źródła wody, przydatne będą chusteczki nawilżane, żel do mycia rąk bez wody oraz… zapasowa bielizna w kieszeni. Choć przygotowanie się do seksu w plenerze sprawia, że zabawa traci spontaniczny charakter – jest bardzo prawdopodobne, że dobrze przygotowane igraszki pozostawią po sobie znacznie lepsze wspomnienia.

Planujecie sex w plenerze? Możecie również „podkręcić” zabawę!

Skoro już wiecie, że Waszym wspólnym marzeniem jest zabawa poza domem, możecie dodać seksowi w plenerze jeszcze więcej pikanterii. Od czego są sex gadżety? Zwłaszcza te, które podgrzeją atmosferę, zanim jeszcze przejdziecie do sedna sprawy. Może Ona przed wyjściem na przyjemną wycieczkę w plener wsunie w siebie kulki gejszy lub – jeszcze lepiej – zdalnie sterowane jajeczko stymulujące np. O-Remote Control Egg Leya czy sterowany pilotem wibrator, choćby Vibease. On dzięki tym gadżetom może przejąć kontrolę nad Jej przyjemnością i budować napięcie erotyczne u partnerki. Brzmi ekscytująco? Jeśli kręcą Was takie klimaty – w rzeczywistości będzie jeszcze ciekawiej!

I na koniec: jeśli planujecie sex w plenerze, koniecznie sprawdźcie prognozę pogody. Ulewa czy burza może pokrzyżować nawet najbardziej szalone plany. Życzę dobrej zabawy!